wtorek, 25 września 2012

ZAKOPANE-09.2012/ Szlak Architektury Drewnianej(1) Na kartach historii..


      ZAKOPANE  

               LAT 
  DAWNYCH ..
         

           






TRASA:   

KRUPÓWKI - KOŚCIELISKA - SOBCZAKÓWKA - KASPRUSIE - KRUPÓWKI
                                                                     
Model Domu pod Jedlami
        OPIS TRASY:                                  

   KRUPÓWKI-KOŚCIELISKA - CMENTARZ na PĘKSOWYM BRZYZKU
Podróż z Pienin minęła bez problemowo, pogoda w Zakopanem wiosenna, ciepło na zewnątrz, tylko zbocza gór pokryte warstwą śniegu. Zamieszkaliśmy w centrum, przy samych Krupówkach tak, że wszędzie będzie blisko. Po przyjeździe do Zakopanego postanowiliśmy, że przejdziemy się starymi uliczkami Zakopanego, ulicami które pamiętają czasy zakładania osady, przy której powstawały pierwsze zabudowania, które miały swój charakterystyczny styl - styl zakopiański, miejsce gdzie rodziło się Zakopane. 
Zakopane, najwyżej położone miasto w Polsce,  nazywane też zimową stolicą Polski , jest jednym z najbardziej znanych i rozpoznawalnych miejsc w naszym kraju. Liczy niespełna 27 tysięcy stałych mieszkańców, a co roku przyciąga od 2 do 3 milionów turystów. Na niezwykłą, a w ostatnich latach nawet nieco zatrważającą popularność tego miejsca składa się kilka czynników: malownicze położenie, bliskość zróżnicowanych tras turystycznych, bogata oferta kulturalna i rozrywkowa, wciąż żywy, góralski folklor i charakterystyczna architektura, współgrająca z pięknem krajobrazu. Wszystko to sprawia, że Zakopane ma wielu oddanych wielbicieli, którzy przyjeżdżają nie bacząc na narastający tu z roku na rok tłok. Zresztą dla mieszczucha tłok jest czymś swojskim.  Po wyczerpującej górskiej wycieczce  czy czasie spędzonym na stoku, przyjemnie jest wtedy zasiąść w gwarnej kawiarni, których tu bez liku na każdym kroku.

  Historia Zakopanego. 
Najstarsze zdjęcie Zakopanego-1860r.
Kiedy dokładnie powstało osadnictwo na terenie Zakopanego dokładnie nie wiadomo. Prawdopodobnie pierwsi osadnicy pojawili się w rejonie dzisiejszych przysiółków Ustupu i Olczy na przełomie XV i XVI wieku, i to wtedy powstały pierwsze osady w północno-wschodniej części dzisiejszego miasta. W tym samym czasie w okolicach Cichej Wody na terenie tzw. przepasek - górale, idący z owcami w hale, szlakiem prowadzącym przez grzbiet Gubałówki w okresie wiosennym zatrzymywali się tutaj na kilka tygodni by przeczekać okres do czasu zejścia śniegu z gór. 

Ul.Kościeliska
W  1578 r. wydany został dla górali przywilej osadniczy króla Stefana Batorego, zezwalający na osiedlanie się na terenie między Gubałówką i Tatrami. Pierwsze prawdziwe dokumenty, wzmiankujące Zakopane pochodzą z początku XVII w. Nazwa Zakopane pojawia się po raz pierwszy w kronice Parafii Czarnodunajeckiej z datą 1605 r. W 1624 r. w spisie, dokonanym przez Mikołaja Komorowskiego podczas obejmowania starostwa w Nowym Targu, pojawia się nazwa „Nowa Osada”, łącząca poszczególne polany Gąsieniców, Toporów, Bachledów i Jarząbków. Oficjalna nazwa nie utrzymała się i została wyparta przez ludowe „Zakopane".
   
Dawno temu w Zakopanem...
 ....spacerem po Zakopiańskiej Starówce, wśród zabytków i stylowej zabudowie góralskiej. Zgodnie z ustaleniami zwiedzanie tej części miasta rozpoczynamy u zbiegu Krupówek i ul. Nowotarskiej, gdzie swój początek bierze najstarsza ulica Zakopanego - ul. Kościeliska. Wzdłuż niej rozciągało się ówczesne centrum Zakopanego, przy której powstały pierwsze sklepy, karczmy, zabudowania i targowisko. Obecna ulica Kościeliska ma około 1300 m długości, w większości stanowi drewnianą, zabytkową zabudowę. Jej nazwa wywodzi się od doliny Kościeliskiej lub sąsiedniej wsi Kościelisko. Będąc jeszcze na Krupówkach warto zwrócić uwagę na drewniany, piętrowy budynek u zbiegu Krupówek i ul. Nowotarskiej. Jest to jeden z najstarszych budynków w tej części Zakopanego, pobudowany w 1885 r. Funkcjonował jako "Hotel pod Giewontem" - to pierwszy hotel w Zakopanem, na parterze znajdowała się  restauracja z werandą oraz sala bilardowa - obecnie mieści się tutaj restauracja ,,Gazdowo Kużnia".

Spod hotelu wyruszał 3 razy dziennie do Jaszczurówki konny omnibus. Była to pierwsza linia komunikacyjna w Zakopanem. Z prawej strony widoczne podziemne przejście pod ul. Kościeliską umożliwiające bezpieczne dojście z Krupówek do gwarnego targowiska i dolnej stacji kolejki na Gubałówkę.
 
Skręcamy w ulicę Kościeliską, wchodząc w najstarszą część zakopiańskiej "Starówki", niegdyś nazywanej "Nawsiem". Po prawej stronie (ul. Kościeliska 2) przyciąga wzrok turystów szeroko reklamowana regionalna restauracja "Oleńka", ulokowana w drewnianym budynku, co podkreśla góralski klimat. Kamienny grill usytuowany w centralnym punkcie restauracji dodaje temu miejscu pikanterii. 


Idąc dalej Kościeliską, mijamy skrzyżowanie z ulicą Kasprusie. Po prawej stronie dochodzimy do najstarszego w Zakopanem kompleksu sakralnego - jest to:
Stary Cmentarz na Pęksowym Brzyzku---i

widoczna kapliczka Gąsieniców i ..


Stary Kościół - Matki Bożej Częstochowskiej (dawniej św. Klemensa) 

- jest to najcenniejszy i najstarszy drewniany obiekt sakralny w Zakopanem, jego północna część została wybudowana przez góralskich cieśli pod kierunkiem Sebastiana Gąsienicy w 1847 roku. Jest orientowany nie tak jak budynki sakralne na linii wschód - zachód, lecz tak jak sąsiednie chałupy góralskie - wejście ma od południa. Niewielka świątynia z modrzewiowego drewna została ufundowana przez właścicielkę dóbr zakopiańskich Klementynę Homolacsową. Kościół został poświęcony świętemu Klemensowi na cześć fundatorki. Pierwszą mszę świętą odprawiono tu 6 stycznia 1848 roku, w czasie kościelnej instalacji nowego proboszcza. 

Ks. Stolarczyk(fot. Muzeum Tatrzańskie)


Obecny kształt budowli został nadany podczas rozbudowy w latach 1850-51, dokonanej pod nadzorem księdza Józefa Stolarczyka. Dobudowano wtedy część południową z wieżą, a w sąsiedztwie postawiono nie istniejącą już dzisiaj dzwonnicę oraz budynki gospodarskie oraz organistówkę. Założył w Zakopanem pierwszą szkołę i przyczynił się do spopularyzowania Zakopanego jako letniska, pośrednicząc między przybyszami a góralami. Był jednym z najwybitniejszych taterników swojej epoki, dokonał pierwszego wejścia na Baranie Rogi, siódmego na Gerlach.   Jego imieniem nazwano przełęcz pomiędzy Czarnym Szczytem a Baranimi Rogami (Przełęcz Stolarczyka). Autor kroniki parafii zakopiańskiej - pierwszego opisu historii Zakopanego w XIX w. Pochowany został na Pęksowym Brzyzku - cmentarzu, który sam założył.

Stary Kościół - Kościół Matki Bożej Częstochowskiej -
Wejście do kościoła prowadzi przez niewielką sień. 


Wnętrze jest niewielkie, jednonawowe, a jego zdobienie w dużej mierze pochodzi z czasów księdza Stolarczyka. Trzy ołtarze - główny i dwa boczne - wykonał w połowie XIX w. rzeźbiarz - amator Wojciech Kułach z Gliczarowa. Patronem kościoła był pierwotnie św. Klemens i to jego wizerunek zdobił główny ołtarz. Jednakże przed II wojną światową nadano kościołowi wezwanie Matki Boskiej Częstochowskiej i wtedy portret św. Klemensa, jako drugiego patrona, wyjęto z głównego ołtarza na lewą ścianę prezbiterium. 

Wnętrze Kościoła pw. Matki Boskiej Częstochowskiej    
                                                                                                                           
Prawdziwym arcydziełem wystroju jest wizerunek św. Pawła, spadającego z konia w drodze do Damaszku, namalowany przez anonimowego artystę. Jest on umieszczony naprzeciw ambony, na prawej ścianie kościoła. 

Natomiast nowoczesne, ale bardzo stylowe są zdobiące ołtarz główny i ołtarze boczne  antepedia, autorstwa Karola Kłosowskiego i Marii Bujakowej.

                                                                        Ołtarze boczne


Pięknie prezentują się stacje Męki Pańskiej - drogi krzyżowej, malowane na szkle przez Ewelinę Pęksową. 

Na froncie chóru widnieją z XIX w. rzeźbione feretrony oraz oleodruki świętych.

Po lewej stronie niewielka, niska ambona, umieszczona na ścianie kościoła i wyobraźmy sobie   na niej dwumetrową postać księdza Stolarczyka.


 

Przy wyjściu z kościoła widoczny konfesjonał.

Cały kościół wykonany jest z drewna modrzewiowego, dach pokryty gontem i wieżyczkami zwieńczonymi sygnaturkami. W 2001 r. kościół przeszedł kapitalny remont. Świątynia zyskała nowoczesną instalację przeciwpożarową, alarmową i antywłamaniową. Po wyjściu z obiektu pośród drzew posadzonych przez ks. Stolarczyka (modrzewie, jesiony i jawory) przechodzimy obok Kaplicy Gąsieniców:
Jest to niewielka murowana kapliczka ufundowana przez Pawła Gąsienicę ok. 1800 roku w ramach pokuty za grzechy, jest najstarszą zachowaną do dziś budowlą sakralną. W testamencie z 1813 r. Paweł Gąsienica polecił, by jego i jego żonę Reginę pogrzebano przed wejściem do kapliczki. W 1861 r. kaplica Gąsieniców (jak się ją zwykle nazywa) została odnowiona i poświęcona przez ks. Józefa Stolarczyka. Po I wojnie światowej na zamówienie ks. proboszcza Jana Tobolaka wnętrze kapliczki zmieniono według projektu Antoniego Kenara, jednocześnie nadając jej wezwanie św. Andrzeja i św. Benedykta. Stąd figurki obu świętych wraz z symbolami czterech Ewangelistów są głównymi elementami zdobniczymi kapliczki. Wejście do kapliczki zabezpieczone zostało żelazną kratą i obecnie zwiedza się ją tylko z zewnątrz.

Tuż obok kapliczki znajduje się zakopiańska nekropolia, jest to bez wątpienia jedna z najcenniejszych polskich nekropolii obok warszawskich Powązek i krakowskiego cmentarza Rakowickiego:
Stary Cmentarz na Pęksowym Brzyzku -
Nazwa wywodzi się od góralskiego słowa "brzyzek", określającego urwisko nad potokiem lub skrawek gruntu na brzegu posiadłości i nazwiska darczyńcy ziemi - Pęksa. Zatrzymujemy się przed bramą wejściową, obok której znajdują się dwie drewniane tablice. 

Jedna z nich przytacza rozporządzenie wojewódzkiego konserwatora zabytków z 1931 r. uznając Stary Cmentarz za zabytek narodowy. 

Druga zawiera motto, przypisywane francuskiemu marszałkowi Ferdynandowi Fochowi: "Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć, tracą życie". I uwaga, dodana przez proboszcza Jana Tobolaka: "Zakopane pamięta". Obok nich na murze jest kamienna tablica poświęcona tatrzańskim kurierom działającym w latach 1939-1944.

Wchodzimy zakopiański panteon, miejsce szczególne dla miejscowych mieszkańców. Nakłonienie zakopiańczyków do korzystania z tego cmentarza nie było sprawą prostą, wielowiekowe przyzwyczajenie do grzebania zwłok w Chochołowie i Białym Dunajcu, gdzie były wcześniej założone parafie, było bardzo silne. Nadto pochówek w sąsiednich wioskach był tańszy niż w nowo założonej, pozostającej na dorobku parafii zakopiańskiej. Ksiądz Stolarczyk usilnie zabiegał o zmianę tego nastawienia. Dbał o wygląd cmentarza, nawet sam - co skwapliwie odnotował w "Kronice parafii zakopiańskiej" - sadził piękne modrzewie, ocieniające bramę wejściową. Był także pomysłodawcą muru cmentarnego.
Pęksowy Brzyzek jest miejscem szczególnym w historii Zakopanego. Jest śladem istnienia tych, którzy jak Tytus Chałubiński kreowali rzeczywistość miasta i tych, którzy tworzyli jego legendę, jak Sabała, czy słynny skoczek narciarski i kurier tatrzański Stanisław Marusarz. Jest śladem ostatnim artystów związanych z Tatrami, wrosłych swą twórczością w podhalański folklor oraz pamięcią o znanych przewodnikach tatrzańskich. Prawie każdy, kto zapisał się w dziejach miasta i Tatr znalazł tu swoje miejsce.

Na Pęksowym Brzyzku spoczywa wiele zasłużonych nie tylko dla Zakopanego, lecz także dla całej Polski postaci. Gdzie by nie spojrzeć widoczne znane nazwiska. Czasami nazywa się ten cmentarz "Cmentarzem Zasłużonych". Początkowo był to zwykły wiejski cmentarz. Od czasu uznania cmentarza za zabytek, pochówek na nim wymaga każdorazowo zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków. Cmentarz ma tylko jedną aleję, po obu stronach w kilku rzędach usytuowane są groby. Większość nagrobków wykonana jest w drewnie, ozdobiona rzeźbionymi motywami podhalańskimi.


Zwiedzanie cmentarza zaczynamy z prawej strony. Tuż przy wejściu dochodzimy do płyty nagrobkowej St. Ignacego Witkiewicza(1889-1939) ,,Witkacy" i Mari Witkiewiczowej. Na nagrobku ustawiona wysoka drewniana figura. Nagrobek Witkacego jest mogiłą symboliczną. Kiedy w 1988 r sprowadzono do Polski zwłoki z ukraińskiej wsi Jeziory, podczas ekshumacji okazało się, że są to szczątki nieznanej młodej kobiety. Polski malarz, fotografik, pisarz, dramaturg i filozof. W tej chwili odbywa się renowacja rzeźby i nagrobka.


Obok, wielki tatrzański głaz przykrywa grób speleologa i fotografa Stefana Zwolińskiego (1900-1982), jego brat Tadeusz, kartograf i autor przewodników, pochowany jest w drugim rzędzie, zwiedzali razem  wiele jaskiń, eksplorując przy tym nowe korytarze.


W głębi, niemal przy płocie, niewielka mogiła fundatora cmentarza Jana Pęksy(1819-1878).

Z tyłu cmentarnego ogrodzenia ma symboliczną mogiłę Bronisław Czech (1908-1944), najwszechstronniejszy polski narciarz okresu międzywojennego, trzykrotny olimpijczyk, taternik, ratownik górski, instruktor narciarski, pilot i instruktor szybowcowy, zginął w Oświęcimiu.


Dochodzimy do nagrobka Jana Rysuli (1899-1968)

Przechodzimy obok grobu Heleny Marusarzówny (1918-1941),  kurierka tatrzańska, żołnierz Armii Krajowej, narciarka. Obok niej spoczywa jej brat, żołnierz podziemia i wielki polski narciarz, czterokrotny olimpijczyk - Stanisław Marusarz(1913-1993). 



 Po drodze pozowała nam do zdjęcia wiewiórka.

Nowy grobowiec rodu Gąsieniców

Jesteśmy w połowie cmentarza, znajduje się tutaj duża kamienna płyta skalna, jest to symboliczna mogiła generała Mariusza Zaruskiego (1867-1941), twórcy i pierwszego naczelnika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. 11 listopada 1997 r. złożono tu urnę z prochami ze zbiorowej mogiły, w której w Chersoniu pochowano generała. Pionier polskiego żeglarstwa i wychowania morskiego, podróżnik, żeglarz. Postać wszechstronna – fotografik, malarz, poeta i prozaik. Konspirator, zesłaniec, legionista, ułan i adiutant prezydenta RP. Taternik, grotołaz, ratownik, taternik instruktor i popularyzator narciarstwa i turystyki górskiej.


Tuż obok dość ciekawy artystycznie nagrobek malarki i pisarki Wandy Gentil-Tippenhauer (1899-1965), polska malarka, miłośniczka Tatr i narciarstwa.


Na środku cmentarza zawsze ozdobiony przez dzieci kwiatami i zniczami grób Kornela Makuszyńskiego(1984-1953),  polski prozaik, poeta, felietonista, krytyk teatralny i publicysta, członek Polskiej Akademii Literatury. Kto by nie znał 120 przygód Koziołka Matołka, ksiąg Przygód Koziołka Matołka, Panny z mokrą głową czy Fiki-Miki...


Idąc w kierunku muru końcowego mijamy, grób Heleny Roj Kozłowskiej(1899-1955)
podhalańska artystka ludowa, pisarka.


W pierwszym rzędzie spoczywa słynny meteorolog, artysta Józefa Federowicz (1893-1963). Głównym elementem nagrobka jest śmigło wiatraczka obracającego się w podmuchach wiatru, co nawiązuje do faktu, że był przez przyjaciół nazywany ,,Halnym Wiatrem".


W tej części cmentarza napotykamy nagrobki rodziny Gąsieniców, w  pierwszym z nich spoczywa Marek Gąsienica Byrcyn ( 1941-1985), ratownik górski, uczestnik wielu wypraw ratunkowych.


Stanisław Gąsienica Byrcyn (1887-1967), przewodnik tatrzański, jeden z pionierów narciarstwa i ratownictwa tatrzańskiego.

 Józef Gąsienica Byrcyn (1926-1988)


Stanisław Gąsienica Giewont (1911-1980), twórca ludowy, ratownik, przewodnik tatrzański.

  
Tadeusz Gąsienica Giewont (1915-1999), muzykant, przewodnik tatrzański

 

Bożena Fischerow (1886-1965), lekarka, pedagog.


W głębi ścieżki wielki tatrzański głaz oznacza mogiłę przewodnika i kuriera tatrzańskiego Józefa Krzeptowskiego (1904-1971), przewodnik i ratownik tatrzański, narciarz, w czasie II wojny świat. uczestnik ruchu oporu, kurier tatrzański.

Obok leżą Maria(1910-1973)  i Andrzej Krzeptowscy (1902-1981), polski narciarz olimpijczyk, kierownik schronisk tatrzańskich.
W pobliżu płotu widoczna symboliczna mogiła katyńska - KATYŃ 1940. 


Jan długosz (1929-1962), jeden z najwybitniejszych polskich wspinaczy,taternik, alpinista i literat, zginął 2 lipca 1962 wskutek upadku z grani Zadniego Kościelca w Tatrach Wysokich, kiedy kontrolował kursy wspinaczkowe na łatwej drodze. Pomysłodawcą nagrobku był partner od liny, architekt z zawodu – Jerzy Pilitowski, który zdecydował, by zamiast pomnika w miejscu pochówku postawić ważący ponad trzy tony kamień, pochodzący z moreny Morskiego Oka – miejsca, w którym zwykł odpoczywać po wspinaczce. Po ustawieniu tego głazu przez kilka dni górale w odświętnych strojach pełnili przy nim wartę.


Dochodzimy do końca ścieżki, przed nami ściana muru cmentarnego. Jest to zabytkowy mur, zaprojektowany przez St. Witkiewicza. Na murze powstaje miejsce wspomnień o ludziach zasłużonych dla Tatr, pochowanych z dala od Zakopanego.
 
W 2007 r zawisła tablica upamiętniająca Karola Szymanowskiego, następnie Oswalda Balzera i Mieczysława Karłowicza.

Mieczysław Karłowicz - muzyk i fotografik,  polski kompozytor i dyrygent, taternik, publicysta, autor kompozycji i poematów symfonicznych. Przedstawiciel nurtu późnego romantyzmu. Zginął pod Małym Kościelcem porwany przez śnieżną lawiną 8.02.1909 r. W granitowej bryle kamienia ustawionego w miejscu odnalezienia jego ciała wykuta jest  swastyka. W 1909r, znak ten symbolizował zupełnie co innego niż obecnie.

Miejsce w którym zginął M. Karłowicz, widoczne jest idąc z Hali Gąsienicowej w kierunku Czarnego Stawu.


Karol Szymanowski - kompozytor, pianista, pedagog i krytyk muzyczny.

Oswald Balzer - profesor, historyk ustroju i prawa polskiego, wygrał proces z Węgrami w sporze o Morskie Oko, w uznaniu jego zasług jego imieniem nazwano drogę z Zakopanego do Morskiego Oka.

W pobliżu muru nagrobki dwóch młodych ratowników TOPR, którzy zginęli zasypani lawiną w czasie akcji ratunkowej pod Szpiglasową Przełęczą. 
Starsi ludzie gór powiadają, że przyroda Tatr jest cierpliwa dla człowieka, ale do czasu. Gdy ten przekroczy jej prawa, staje się dla niego bezlitosna. 
     
             Marek Łabunowicz „Maja” miał 29 lat             Bartek Olszański – miał 25 lat

W tym miejscu zawracamy, idąc  w kierunku wyjścia natrafiamy na dwa dość ciekawe nagrobki. 
*Józef Zychoń(1869-1949), lekarz, działacz społeczny, redagował czasopismo "Zakopane", w 1912 był jednym z założycieli Prywatnego Gimnazjum Realnego.
*Józef Federowicz ,,Pimko" (1893-1963), meteorolog, długoletni kierownik stacji meteorologicznej w Zakopanem, artysta. Zorganizował sieć informacji o opadach i grubości pokrywy śnieżnej i temperaturze w Tatrach.
                   

Eugeniusz Gąsienica Sieczka(1907-1948), kurier tatrzański, żołnierz AK, zamordowany na Mokotowie przez komunistów.


Bardzo oryginalna płyta nagrobkowa Franciszka Marduły (1909-2007), lutnik, pedagog, trener, reprezentant w biegach narciarskich.


Antoni Rząsa(1919-1980) - artysta rzeźbiarz, wykładowca Liceum Drzewnego, jego prace inspirowane sztuką ludową znajdują się m.in. w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie. Rzeźby nagrobne przypominają, że oby dwoje, byli blisko związani ze szkołą Przemysłu Drzewnego później Liceum Plastyczne.


Antoni Kenar (1906-1959) -  rzeźbiarz, wybitny pedagog, dyrektor Liceum Technik Plastycznych w Zakopanem.


Powoli zbliżamy się do wyjścia tego jak, że świętego miejsca, mijamy grób Kazimierza Przerwy Tetmajera(1865-1940). Grobowiec pochodzi z 1986 roku, prochy były ekshumowane  z warszawskich powązek i przeniesione na tutejszy cmentarz. Powieściopisarz Młodej Polski. Miłośnik i znawca Tatr.

W centralnej części cmentarza, z prawej strony grobowiec Władysława Orkana(1875-1930) , pisarza z okresu Młodej Polski.

Wśród coraz starszych nagrobków dochodzimy do końca alei, gdzie nagrobki są mniej reprezentacyjne. Skromny nagrobek Stanisława Witkiewicza (1851-1915), malarz, architekt, pisarz, popularyzator stylu zakopiańskiego. 


Opodal skromny grób  etnografa, dyrektora Muzeum Tatrzańskiego J. Zborowskiego (1888-1965), w głębi, pod płotem ozdobione pięknymi krzyżami mogiły współtwórców muzeum - Marii i Bronisława Dembowskich oraz Bronisławy Kondratowiczowej(1851-1949).

Tuż przy wyjściu widoczny okazały grobowiec z prochami pierwszego proboszcza, założyciela tego cmentarza - księdza Józefa Stolarczyka. 


I tak dobiegła nasza wędrówka po tym wyjątkowym miejscu, wypełnionym nagrobkami samymi znanymi nazwiskami.  Każdy nagrobek, każde napisane na nim nazwisko coś mówi, ma swoją historie. Jest refleksja do namysłu ilu to znanych postaci przebywało i mieszkało w Zakopanem. Zwiedzając tutejsze mogiły uwagę przyciągają nie tylko nazwiska pochowanych tu osób, ale także artystyczny kształt wielu nagrobków, których nie sposób zobaczyć na innych cmentarzach. Niezwykły klimat cmentarza tworzą wyjątkowe nagrobki, dzieła sztuki wyrastające z folkloru podhalańskiego, ciosane w drewnie, rzeźbione w motywy góralskie, czy malowane na szkle.  Wszystkie nagrobki są niepowtarzalnymi dziełami sztuki. Kapliczki ozdabiane są góralskimi krzyżami. Wiele z nich powstało w pracowni Władysława Hasiora (gdy jeszcze uczył w Liceum Technik Plastycznych w Zakopanem), m.in. rzeźby na grobie Marii Witkiewiczowej, Józefa Fedorowicza, Antoniego Rząsy, którzy też znależli tutaj miejsce wiecznego spoczynku. Na Pęksowym Brzyzku znajduje się około 500 grobów, w tym 250 osób zasłużonych. Z czasem okazało się, że cmentarz ten jest za mały i w 1907 r. powstał drugi nowy cmentarz przy ul. Nowotarskiej, gdzie przez minione lata pochowano wielu również innych znakomitych ludzi gór i zasłużonych dla Zakopanego. Opuszczając teren nekropoli podążamy ul. Kościeliską w kierunku gdzie żyli,  żyją i mieszkają najstarsze rody góralskie tutejszych terenów. Tu rodziła się legenda i historia Zakopanego, jest to skansen historii. Ale o tym to już napiszę w następnej części.....
                                                   
                                                                        Koniec cz. I
KRUPÓWKI - KOŚCIELISKA - CMENTARZ na PĘKSOWYM BRZYZKU


Umarłych wieczność dotąd trwa,                                 Kto wierzy we mnie
dokąd pamięcią się im płaci.                                          Choćby i umarł
Chwiejna waluta. Nie ma dnia,                                      Żyć będzie                                  
by ktoś wieczności swej nie tracił.
[Wisława Szymborska]

Góry najczęściej wznoszą się na granicach między państwami, dzielą, geograficznie, narody. Ale są także miejscem spotkań ludzi żyjących po obu ich stronach, tych ludzi, których góry przyciągają, a nie odpychają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz